Herbal Care Farmona, krem normalizująco- matujący na dzień i na noc.
Strona techniczna:
Krem dostajemy w szklanym słoiczku a słoiczek w pudełeczku. Podoba mi się takie rozwiązanie bo nadaje odrobinę luksusu. Kartonik dobrze wykonany, nie załamuje się, matowe wykończenie.
Słoiczek sam w sobie wygodny, wszystko możemy wygrzebać paluszkiem:p
Twarde, grube szkoło gwarantuje wytrzymałość. Nie raz spadł mi z półki i dalej żyje bez zarysowań. Opakowanie było jedną z przyczyn wybrania tego kremu a nie innego;p Głównie o decyzji kupna zaważył opis kremu i przeznaczenie a następnie cena. Bardzo niska bo jakieś 8zł w Hebe.
W teorii:
W praktyce:
Szczerze mogę przyznać, że większość z teorii przenosi się na praktykę! Krem mnie nigdy nie podrażnił. Nie spowodował wysypu smerfnej doliny na twarzy. Skóra się nie świeci i nie mam problemu z przetłuszczeniem. Efekt ten utrzymuje się ładnych parę godzin więc spokojnie pod makijaż i heja do pracy. Stosowany na noc nigdy nie zaskoczył mnie tłustym licem po przebudzeniu. Moja skóra na prawdę dobrze na niego reaguje. Wchłania się do matu bardzo szybko, jednak przy grubszej warstwie lubi się wałkować. Raz mi się zdarzyło, gdy chciałam gruntownie nawilżyć skórę po masce z glinki błękitnej. I tutaj widzę jedyną wadę. Nie nawilża. Ale i też nie obiecywali nam tego. Nie mam się wiec do czego doczepić i nie będe psioczyć na producenta.
Krem jest lekkiej konsystencji w kolorze białym:
Na początku zdziwiło mnie nabieranie go na palec, który po prostu ślizgał się po tej brei jak po galaretce:p teraz gdy i w domu i na dworze jest cieplej nie ma z tym problemu. Produkt wydajny, stosuje go już ze dwa miesiące. Zużycie widać na zdjęciu.
Aaa, i najważniejsze. Zapach. ładny, delikatny i naturalny aromacik zielonej herbatki. Uwielbiam takie zapaszki. Czy kupię ponownie? Na pewno. Jednak gdy znajdę konkurencję nawilżajacą, nie zawaham się jej kupić:]
Póki co, ten krem jest moim ulubieńcem wśród kremów.
Cena: 50ml/ ok. 8zł
Pod mikroskopem:
Stosował ktoś ten krem? Jakie wrażenia? Jaki krem polecacie jeśli chodzi o dobre nawilżenie i nie jest przy tym droższy niż moje życie? :)
wygląda naprawdę obiecująco i za małe pieniążki ;)
OdpowiedzUsuńteż się zdziwiłam, że za taką cenę dostałam naprawdę dobry krem do mojej cery. Wiadomo, że u każdego może inaczej się sprawować, jednak polecam wypróbować:)
OdpowiedzUsuńprezentuje się fajnie i tanio, trzeba wypróbować :) ja narazie stosuję krem brzozowy Sylveco, też na naturalnych składnikach, ale dostępny tylko przez internet, więc następnym razem może skoczę do hebe po ten herbalcare :)
OdpowiedzUsuńsłyszałąm o tym kremie i bardzo mnie kusi;p
Usuńchyba się na niego skuszę, tani i dobry :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie pasować;p
UsuńKiedyś kuzynce go podkradłam i wypróbowałam, ale niestety u mnie odpada z głównego względu czyli braku nawilżenia ;/
OdpowiedzUsuńwłaśnie...szkoda, że nie nawilża...
UsuńJa się trochę boję kremów matujących bo od nich niestety jeszcze bardziej się świecę.
OdpowiedzUsuń