wtorek, 26 sierpnia 2014

Mani z %

Zastanawiałyście się kiedyś jak wyglądałoby Wasze mani po wypiciu alkoholu? Jeśli nie to zapraszam do oglądania! Wzorek robiony po "odrobinie " wina. Jak widać królują głównie zalane skórki i nierówno odbite tasiemki. Mimo to, rano efekt dalej mi się podobał:] Paznokcie siostry.






Malowanie przebiegło dość sprawnie, jeszcze nigdy nie czułam takiej precyzji w ręce jak wtedy:]

Jeśli nie używałyście jeszcze tasiemek do tego typu wzorków to dam Wam dwie wskazówki

1. Jako lakieru nawierzchniowego używaj takiego, który kryje przy pierwszej warstwie ponieważ
2. tasiemki odklejaj jak lakier nawierzchniowy jeszcze jest mokry. Gdy podeschnie to gluci się troszkę i przykleja do tasiemki odchodząc razem z nią.
Dlatego dwuwarstwowce odpadają bo zazwyczaj czeka się aż pierwsza warstwa podeschnie.

Żółty, zielony i pomarańczowy paznokieć zrobiony wg powyższych wskazówek, reszta paznokci czekała na wyschnięcie lakieru no i o. Brzydko się poszarpało :/

Palec wskazujący przyprawia mnie o mdłości...zabijcie mnie ale ta skórka nie wydawała się AŻ tak zalana:]
Szkoda, że wyszło zdobienie z serii "ładnie to wygląda z daleka" :]


Jestem ciekawa Waszego zdania.


poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Matowa czerń? Czemu nie?

Wiem, że czerń jest mało letnim kolorem ale po dłuższej przerwie w malowaniu paznokci na jakikolwiek kolor postanowiłam zaszaleć! Z czarnym dłuuugo nie miałam nic do czynienia i po takiej przerwie bardzo spodobał mi się ten mrok na paznokciach a po dodaniu matującego topu to już w ogóle oszalałam z zachwytu:] Dodat, że mani bardzo dobrze mi się nosiło i pasowało niemal do wszystkiego!

Użyte lakiery to czerń od Miss Sporty (dwie warstwy) oraz top matujący Lovely.







Jeśli czerń to jaka? W macie czy klasyczna kremowa? 



środa, 13 sierpnia 2014

Trójkąty na fiolecie

Dziś coś prostego ale jednocześnie niebanalnego, przynajmniej w moim mniemaniu. Gdy nie chce mi się tworzyć wzorów mega czasochłonnych na paznokciach ale zwykly samotny kolor też mi nie gra wtedy aplikuję małą ozdóbkę dającą wielki efekt. Tutaj czarne trójkąty, na tyle płaskie, że dały radę ok 3 dni się nie odkleić. Jako baza Wibo Trend Edition w kolorze jasnego wrzosu, przez który przebija się lekki shimmer. Bardzo mi podpasowało takie zdobienie. 








Wybaczcie zalane skórki, na prawdę wieczorem tego nie widać a jedynie wtedy mam czas na malowanie :]


Lubicie się w fioletach? Mi ostatnio coraz bardziej się podobają, zwłaszcza te jasne i pastelowe:]



piątek, 1 sierpnia 2014

Farba w Piance Marion

Zmorą domowego farbowania jest znalezienie chętnej osoby, która owy zabieg wykona. U mnie niestety to wygląda tak, że chodzę i się proszę a to mamę a to siostrę o ufarbowanie kudełków. Robią to niechętnie więc najlepszym rozwiązaniem byłoby farbować się samemu. Tradycyjną farbą sama nie potrafię, bo jak tu dokładnie złapać tył, dlatego postanowiłam ułatwić sobie życie i wypróbować farbę w piance!  Padło na firmę Marion gdy przypadkiem znalazłam ją w Netto za 6zł. Czy przez ten wybór żyło mi się lepiej? Tego dowiecie się na dole:]


Wybrałam odcień PALONA KAWA, dostępnych jest mnóstwo odcieni więc dla wszystkich coś się znajdzie:]


Świetne rozwiązanie dla domowego farbowania! Nikogo nie muszę się prosić, sama doskonale sobie poradzę. Wstrzącham mieszanką saszetki z zawartością tubki i na głowę! Jak szampon. Cała tubka bez probemu starczyła na cały skalp i jeszcze zostało (włosy lekko za ramiona). Skóra głowy nie piecze i nie swędzi jak to bywało z innymi farbami. Pozostaje tylko czekać 30 min i ziuuuu do łazienki zmywać i podziwiać nowe włosy :]



Farba zmywa się błyskawicznie, nie brudząc wszystkiego dookoła. Już po chwili leci całkiem czysta woda. Po wysuszeniu włoski prezentują się następująco:



Zdjęcia robione w słońcu ale zapewniam, że i bez tego połysk jest zauważalny w porównaniu ze stanem włosów przed farbowaniem. Jedyne co zauważyłam i się zawiodłam to to, że dalej było widać odrosty. Może w ciemniejszym odcieniu ale i tak jaśniejsze niż dalsza część włosów. Pomyślałam, że może palona kawa nie jest tak palona na jaką wygląda i po prostu na włosach wychodzi jaśniej.
Niestety farba ta jest kompletnie nietrwała :/ Już po kilku myciach odrosty przyjęły swój pierwotny kolor. Bardzo szybko się zmywa, mimo, że nie widać tego przy spłukiwaniu włosów. Ta wada dyskwalifikuje ten produkt na starcie. Nie kupię jej ponownie a szkoda bo myślałam, że ułatwię sobie farbowanie w domowym zaciszu :/

Plusy:
- łatwość nakładania
- nie podrażnia
- szybko się zmywa
- szeroka gama kolorów do wyboru
- nie niszczy włosów
-tania

Minusy:
- dostępność
- diablo nietrwała


Intensywnie poszujkuję dobrej, trwałej farby w piance, może Wy (skarbnico wiedzy kosmetycznej) możecie mi coś polecić ? 



LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...