czwartek, 27 lutego 2014

Walka o rozmiar- nowa odsłona

Leci już czwarty tydzień moich zmagań ćwiczeniowych. Trochę się pozmieniało. Zaczęłam od Skalpela Chodakowskiej min. 3x w tygodniu. Niestety po dwóch tygodniach wymiękłam.... z nudów! Na prawdę te ćwiczenia mnie nie zachęcały. W dodatku niektóre z nich zdawało mi się, że nic nie robią. Cwiczenia na brzuch, które są pod koniec filmiku nie sprawiały mi żadnych trudności nawet na początku. Postanowiłam zmienić mój trening. W końcu jak ćwiczyć to z ochotą a nie zanudzać się na śmierć.

Postanowiłam stworzyć trening specjalnie dla mnie. Zaczęłam pracę nad pośladkami, tutaj najlepiej sprawdza się Mel B. Poślady palą jak małe węgielki i to jest super:] Dodałam ćwiczenia na mięśnie brzucha. Wybrałam te z Natalią Gacką dla początkujących. Mel B dawała taki wycisk, że nie umiałam skończyć jej treningu na brzuch. A to TYLKO 10 minut!
Po wszystkim  dodałam 35 minutowy trening kardio, na spalenie tkanki tłuszczowej. Bardo fajny trening, proste figury. Gwarantuję, że każda z Was go ukończy. Nie jest wykańczający ale idzie się spocić. Szkoda tylko, że w tle nie ma muzyki co z czasem też może nudzić.
Mam nadzieję, że jak przyjdzie prawdziwa wiosna zacznę biegać lub jeździć na rolkach.

Mój obecny trening wygląda tak:

Rozgrzewka z Mel B- 5 minut

Pośladki z Mel B- 10 minut




Brzuch Natalia Gacka- 14 minut dla początkujących



Kardio- 35 minut



Staram się ćwiczyć codziennie ale nie zawsze mi to wychodzi. Zazwyczaj poświęcam 5 dni na ćwiczenia w tygodniu.
Chciałabym jeszcze wpleść ćwiczenia na nogi  i hulahoop. Dodatkowo znalazłam fajne ćwiczenia na cellulit i chętnie bym je wcisnęła gdzieś w mój trening. Nie wiem jeszcze jak to poukładać ale pracuję nad tym:]
Polecam ćwiczenia z kanału Fitness Blender na pewno każda z Was znajdzie tam coś dla siebie. Babeczka ćwiczy z lekkośćią motyla to co mi wypruwa flaki:]

Ćwiczenia na cellulit



Jeśli chodzi o efekty... przestałam się mierzyć co chwilę, pod koniec czwartego tygodnia to zrobię. Ostatnio wskoczyłam na wagę i uwaga....DWA KILO MNIEJ! Zawsze coś:]



Znacie jakieś fajne ćwiczenia na nogi? Tylko proszę...nie przysiady:] Nienawidzę ich:]


czwartek, 20 lutego 2014

Pościel babci na pazurkach

Właśnie z tym mi się kojarzą takie zdobienia. Kwiatki, kwiatuszki, kropki, kropeczki a to wszystko na pastelach. Jak nic babcina pościel. którą zapamiętałam mniej więcej tak:



Lubię takie stare klimaty, tym bardziej n paznokciach:]
Paznokcie należą do mojej Siostry, wybaczcie skórki ale nie umie sobie z nimi poradzić.
Zapraszam do oglądania!







Paznokcie w kropki pokryte są topem matującym.

Jak Wam się podoba, stare jak świat zdobienie?


czwartek, 13 lutego 2014

Walentynkowy ShinyBox- luty 2014

W styczniu odpuściłam sobie pudełko bo po zapowiedziach nie prezentowało mi się jakoś wyjątkowo. Za to luty, walentynki - pomyślałam, że przyszykują coś wyjątkowego! Jeśli chcecie zobaczyć co otrzymałam w pudełku zapraszam do czytania!


Samo pudełko ma bardzo ładną szatę graficzną- fioletowo-miętową. Wydawać by się mogło, że zasypią nas różowością w każdej postaci, ale nie! Kolory dobrane bardzo ładnie.




Ha, na razie zawartość Wam nic nie mówi bo całej nie widać:] Dlatego po kolei Wam pokaże czego się spodziewać w pudełku:


Ot wszystko. To jest zawartość walentynkowego pudełka. Po kolei wygląda to tak:


1. AROMATHERAPYBAR- olejek do masażu i kąpieli- pełnowymiarowy
Wariant cynamon i pomarańcza bądź pomarańcza z grejpfrutem. Mnie się trafił ten pierwszy. Zapach cynamonu mnie męczy. 18zł/30ml




2. WHITE FLOWER'S EXPERIENCE trzy rodzaje maseczki błotnej- pełnowymiarowy
Tu mnie zaskoczyli...Serio? Maseczki w saszetkach? Zamiast tego mogli wrzucić jakiś lakier chociażby. Jedyny plus tego produktu to taki,  że nie znam firmy więc mogę przetestować coś czego nie miałam.
W zestawie maseczka do cery suchej, mieszanej i tłustej i do każdego typu cery.
19zł/zestaw





3. JOKO maskara queen size- pełnowymiarowy
Jedyny produkt, z którego jestem zadowolona w pełni mimo, że to już trzeci tusz, który będzie czekał w kolejce na otwarcie:]
26zł/ 6ml



4. GOLDWELL spray do włosów Big Finish- miniatura
Nie używam takich specyfików do włosów. Teraz będę mieć okazję. Dobrze, że to miniatura to będę mieć możliwość wykorzystania w całości:]
50zł/300ml - my dostaliśmy 50 ml czyli jakieś 8,3zł



5. BIELENDA multifunkcyjny krem CC 10w1- pełnowymiarowy
Coś czego bym nigdy nie kupiła. Krem do ciała z korektorem?! Zobaczymy w praktyce.Do tej pory korektor kładłam tylko na twarz...W opisie widziałam coś na temat rajstop w kremie więc to mnie kusi:]
25zł/175ml




Co ja sądzę o pudełku?
Nie jest najlepsze. W sumie gdybym wiedziała co w nim będzie to bym nie kupiła. Plus za nowe marki, których nie znam i za produkty, których nie używałam, np. spray do włosów. Produkt z Bielendy jest dziwny. Szkoda, że już w trzecim pudełku znalazło się jakieś mazidło do ciała. Na prawdę bardziej cieszyłabym się z lakierów do paznokci. Olejek do kąpieli jest mały więc bardziej nadaje się do masażu. Maseczki zawsze były dokładane w gratisie do pudełek, tym razem dali je jako produkt pełnowymiarowy. Jedynie tusz się broni.
Walentynkowe pudełko mnie zawiodło. Nie jest wyjątkowe ani ciut.

A WAM JAK SIĘ PODOBA? WIADOMO, ŻE KAŻDY LUBI CO INNEGO:]


wtorek, 11 lutego 2014

Chodakowska- tydzień 1

Dobra.Postanowiłam. Nie planuje już niczego bo i nic z tego nie wychodzi. Hulahop, body wrap i inne takie nie wypaliły. Oczywiście moja w tym zasługa i mojego lenistwa! Jedynie czego się trzymam kurczowo to Chodakowskiej. Ktoś mi poradził, że Skalpel jest najłatwiejszy. Co robić? Jadę z tym skalpelem co drugi dzień. Ewa radzi ćwiczyć minimum 3 razy w tygodniu przez miesiąc żeby było widać jakiekolwiek efekty. Słucham jej się bardziej niż własnej matki .Tydzień pierwszy już za mną- przez ten czas zdążyłam się skatować skalpelem 4 razy. Ponad normę :]

Po tygodniu moje rady?
1. ABSOLUTNIE nie rób przerw w ćwiczeniach. Nie ma sensu ćwiczyć co drugi dzień bo potem się najzwyczajniej w świecie nie chce! 
2. Po pierwszym razie nie zniechęcaj się, że ćwiczenia Ci nie wychodzą bo są za ciężkie. Będziesz mieć wielką satysfakcję widziąc, że za 3 razem jest coraz lżej!
3. NIGDY nie odkładaj ćwiczeń na później! Jeśli wstałaś z myślą " może bym poćwiczyła? Później będę mieć spokój " - zrób to od razu. Uwierz, później nie wiesz co się może zdarzyć. Przyjedzie niezapowiedziana rodzina, pies zachoruje czy inny czort i nie poćwiczysz! Albo po prostu pogoda Cię zdołuje i odechce Ci się wszystkiego.

Tyle ode mnie i mojego doświadczenia tygodniowego:] Mam nadzieję, że wytrwam do końca. Przyznać muszę, że trzeci trening był jakiś przełomowy. Ani siły nie miałam, ani ćwiczenia nie wychodziły. Zmęczyłam się jak dziki motyl. Na szczęście czwarty trening szedł jak po maśle i nie wiem nawet kiedy się skończył:]

Co do samego skalpela to faktycznie wydaje się tym najłatwiejszym z całej oferty Chodakowskiej. Jak widzę turbo spalanie to mi się słabo robi. Ćwiczenia wcale mnie nie nudzą a ostatnie słowa Ewy napawają mnie dumą, że wytrwałam do końca:] Najłatwiejszymi ćwiczeniami i takimi bardziej przyjemnymi w tym treningu uważam te na mięśnie brzucha:] Może dlatego, że po nich jest już koniec treningu:]

Oprócz chodakowskiej smarowałam się Bodyslimem od Kolastyny.Niby rozgrzewający ale mnie tam nie grzeje :] Mimo to miło się go używa.

Zastanawiam się teraz czy ćwiczyć Chodakowską codziennie czy naprzemiennie z Mel B. Wiecie, jeden dzień Ewa, następny Mel B. Trzeba sobie urozmaicać :] Co polecacie? Czekam na odpowiedzi w komentarzach:]

Na koniec efekty. Pokażę na razie wymiary, nie wiem czy odważe się pokazać moje cielsko:] No chyba, że osiągnę pełną metamorfozę z poczwarki w motyla:]

PRZED:

Udo: 54,5cm -> w najgrubszym miejscu
Pośladki: 97cm
Biodra: 98,5
Pas- pępek: 95cm
Pas- w najszczuplejszym miejscu: 79,5cm

PO 1 TYG.:

Udo: 53,5cm
Pośladki: 97cm
Biodra: 92cm
Pas-pępek: 91cm
Pas-w najszczuplejszym miejscu: 80cm

Szczerze to nie chce mi się wierzyć, że biodra mi tak zeszczuplały po tygodniu... Gdyby jednak tak było to cieszyłabym się niezmiernie i dostała motywacji do dalszej mordęgi:] Póki co mam uczucie, że pierwszy raz po prostu musiałam się źle zmierzyć...Wieczna optymistka:] 
Zobaczymy jak to się będzie prezentować za tydzień. Trzymajcie kciuki i ćwiczcie ze mną! 

Nie zanudzam dłużej. Buziaki!


czwartek, 6 lutego 2014

Styczniowe nowości

Wczoraj denko więc dziś zakupy! Starałam się ograniczyć wydatki i zakupić jedynie rzeczy potrzebne. Jak mi poszło? Zapraszam do czytania posta.


Część rzeczy kupiłam a część dostałąm bądź wygrałam


  • Niekosmetycznie:




1. Polerka-  kupiona w Pepco za 3zł, ratuje moje paznokcie. Przez częste zmywanie paznokci strasznie się zniszczyły. Płytka była chropowata, czasami się nawet zadzierała i ściągałam wierzchnie warstwy paznokcia! Tak jakbym odklejała taśmę! Malowanie takich paznokci to koszmar i pomalowane też koszmarnie wyglądały. Teraz wystarczy, że raz w tygodniu wypoleruję paznokcie i mam spokój. Gładkie a lakier sunie po nich jak masełko:]

2. Zalotka- w Rossmannie w promocji za 6,99zł, później w Pepco widziałam za 4,99zł. Moje rzęsy są dość długie, za to proste jak druty co mnie denerwuje bo nigdy nie widać szałowego fektu po pomalowaniu tuszem. Co do zalotki to muszę się nauczyć ją obsługiwać:]

3. Pędzle do zdobień paznokci-  moje już są na wykończeniu więc nowe się przydały. Kupione na Allegro.


  • Kosmetycznie:


4. Chusteczki do higieny intymnej-  w Netto ok. 4zł
5. Zmywacz do paznokci- w skepach osiedlowycg bądź typu "wszystko po ...", można kupić za grosze.


6. Piasek My secret-  w Naturze w promocji za 4,99zł. Lubie piaski tej firmy. Nie są zbyt nachalne i mają ładne kolory.
7. Paola Lemax-  takie miedziane złoto. Takiego koloru w mej kolekcji brakowało. W osiedlowym sklepiku za 2zł.
8. Essence topper-  zdziwiłam się widząc go w szafie Essence w Tesco. Ta szafa też mnie zdziwiła:] Trochę biedna, same resztki a ten top trafił mi się za jakieś 4zł. Od razu go zapakowałam.
9. Kobo- będąc w Naturze, przy kasie zwykle stoją końcówki serii. Ten lakier kupiłam za 1,99zł. Jak mogłam nie wziąć? No jak?!
10. Sensique Art Nails-  w cenie standardowej. Ten wariant kolorystyczny najbardziej mi się spodobał. Jest taki niecodzienny, przypomina posypkę do ciasta:]


11. Maść z wit.A-  w aptece za ok 5zł. U kogoś na blogu przeczytałam, że rozjaśnia cienie pod oczami. Tak czy owak wypróbuję, choćby na suche skórki, z którymi się borykam mimo cery mieszanej.
12. BeBeauty Spa sól- trawa cytrynowa i bambus. Zakupiłam z myślą o stopach. Pachnie świeżo. Produkt Biedronkowy.

1. Peeling enzymatyczny z Żurawiną Apis- nie miałam nic z tej firmy. Zachwyciła mnie ta żurawina. Do kupienia  tutaj z 14,70zł. 
2. Krem na rozstępy BeatWell-  kosztuje nie mało bo aż 55,70zł / 165ml. Producent mówi, że jest to krem naturalny i moga go używać kobiety w ciąży. Sama bym go nie kupiła ze względu na cenę. Dzięki wygranej mogę go wypróbować a obecnie walczę z rozstępami. Do kupienia tu
3. Koncentrat cynamonowo-algowy z L-karnityną Bingo Spa- do zabiegów body wrap. Kupicie go tutaj za 30,66zł
4. Mydło kokosowe Sabonell- cena dość wysoka jak na mydło- 10,90zł za 240g. Producent poleca to mydło do wszystkiego i na różne skórne schorzeni. Ja planuje nim myć głównie włosy bo ostatnio szaleją po wszystkim. Sporadycznie umyję też twarz. Mam nadzieję, że nie wysuszy skóry.


  • Prezent od K za zdany egzamin

1. Zestaw 5 lakierów magnetycznych Boulevard-  każdy lakier ma nakrętkę z innym wzorkiem magnetycznym:] Muszę w końcu je wypróbować! Do tej pory nie miałam styczności z lakierami magnetycznymi. 
w Netto kupimy je za 25zł


I tyle:] Jak Wam się podobają nowości? Ciekawa jestem Waszych zakupów!:]



środa, 5 lutego 2014

Denko styczniowe

Trochę się tego nazbierało, aż miło patrzeć na takie zużycia:]


Po kolei:



  • W koszu wylądowały lakiery, wszystkie się nie nadają do urzytku nie tyle z powodu zgęstnienia co z winy pędzelka. Nie sięga do lakieru:]  
  • Odżywka Eveline, efekt jak z salonu- nie kupię. Zdecydowanie wolę wersję 8w1.
  • zmywacz za 1zł, kupię ponownie


  • krem do twarzy Garnier (recenzja tutaj)- jeśli nie znajdę ideału może do niego wrócę
  • Krem nawilżający Evitte Soraya- kupiony przez mamę i siostrę, żadnej nie pasował więc wylądował u mnie. Na mojej twarzy się nie wchłaniał i pozostawiał uczucie woskowej maski, bleee. Dlatego jego przeznaczeniem było pięlęgnowanie stóp:] Tu też szału nie robił ale nie lubię wyrzucać kosmetyków- nie kupię ponownie.



  • Balsam na rozstępy Mama Mia Ziaja- recenzja tutaj- nie kupię ponownie
  • Original Source, raspberry &cocoa- nie robiłam recenzji ze względu, że jest to produkt sezonowy. Była to wygrana u Kleopatre. Żel pachnie jak delicje wiśniowe, mmniam. Nie kupię ze względu na cenę- jak na żel to dla mnie za dużo, chyba, że trafię na promocję. Mi wystarczy zwykły produkt do mycia za parę złoty, resztę załatwi balsam:] 
  • Sól do kąpieli Along Game Betty- część z zestawu świątecznego, nie kupię ponownie-  zbyt mała pojemność na zużycie do kąpieli ( 200g). Nadaje się do stóp ale też nie na długo. Lekko nabłyszcza dzięki drobinkom zawartym w kryształkach. 



  • Tusz do rzęs Maybelline- nie kupię ponownie- recenzja tu
  • Puder Synergen 01- jeden z lepszych, zawsze do niego wracam:] Kupię na pewno
  • Płatki kosmetyczne Tip- produkt z Reala, kosztują ok.2zł. Chyba najtańsze jakie widziałam. Sa ciut gorsze od tych Biedronkowych ale też dają radę. Kupię ponownie


  • Bielenda kompres nawilżający Awokado-  w zestawie z maseczką, ja na razie wzięłam się za kompres. Starczył mi na jakieś 4 razy. Stosowałam jak krem na noc z tą różnicą, że grubiej nakładałam. Na mojej twarzy zdziałał cuda. Wreszcie mogłam na drugi dzień nałożyć podkład Mary Kay, któy koszmarnie zaznacza wszystkie suche skórki. Mam cerę mieszaną więc cała warstwa się nie wchłaniała dlatego nie nakładałąm na to jeszcze maseczki bo nie widziałam sensu. W pojedynkę mnie zachwycił ten kompres i na pewno kupię ponownie.
  • Próbki kremu na rozstępy Mamma mia
  • Próbka płynu do higieny intymnej Ziaja-  chętnie bym kupiła pełny produkt, z działania nie mogę sie wypowiedzieć bo co tu można wywnioskować po jednym użyciu. Zapach bardzo ładny i delikatny kusi do zakupu:]
  • Biały Jeleń emulsja do higieny intymnej- jak wyżej.
  • Ekskluzywny biokrem nawilżająco- regenerujący Farmona- jak znajdę pełny produkt to chyba kupię. Dla mojej cery trochę za ciężki i cały się nie wchłania dlatego idealny jest na noc. Mnie urzekł jego zapach, z czymś mi się kojarzy i do tej pory nie wiem z czym ale na pewno z czymś dobrym:] Ładnie nawilża i po tych kilku posmarowaniach nie poczęstował niespodziewankami na twarzy. 


Słowami Chodakowskiej: jestem z Ciebie dumna, że wytrwałaś ze mną do końca:] 


Miałyście coś z mojego denka? A jak Wasze zużycia? 


LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...