W dalszym ciągu przedstawiam odkopane z dawna zdobienia. Tak jak wspominałam, do niedzieli trwa moja kuracja na paznokcie więc muszę się uzbroić w cierpliwość:] Ochotę na pomalowanie pazurków mam już niebotyczną. Jednakże zauważam plus tej sytuacji, niektórzy mówią, że w ciąży nie należy używać lakierów, farbować włosów itp. Hania odpocznie od tych specyfików przez jakiś czas:]
Żabki:
Mumie:
Pingwinki:
Jak Wam się podobają?
hahaha..wszystkie sa swietne :)
OdpowiedzUsuń:3
OdpowiedzUsuń