Zamilkłam...wiem. Starałam się trzymać i konsekwentnie robić jedną notkę dziennie ale mi nie wyszło.
Ale! Mam na to wytłumaczenie!
Pytanie do wszystkich przyszłych mam: Czy Wam też już się śnią wózki po nocach?!
Siedzę cały dzień na forach, blogach, czytam rankingi i szukam fury dla tego małego potworka co dziś w nocy robił szpagaty w moim brzuchu!
O wózkach chyba wiem już wszystko, mogę je sprzedawać i reklamować ale wybrać tego jednego nie potrafię:] Kółka, zawieszenia, wahacze, piankowe, pompowane...ble ble ble....studia szybciej wybrałam...:]
Pół dnia chodziliśmy po sklepach za wózkiem, plecy bolą, brzuch myślałam, że mi się urwie i poleci jak piłeczka, stopy odpadają...Eh...CIĄŻA- najlepszy moment w życiu kobiety. Pewnie to chłop jakiś wymyślił ...
Nikt nie powiedział, że najbardziej męczący. Później też nie liczę na to, że będzie lepiej :]
No nic, kobitki. Kładę się spać i śnić...o wózkach:]
Znacie jakieś wózki godne uwagi? Chętnie się czegoś dowiem od tych co mają ten koszmar, jakim jest zakup, za sobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz